a odpalanie przy włączonych światłach to "zabójstwo".
Nie zgadzam się z tobą. Codziennie przez 1,5 roku odpalam auto dwa razy na światłach w trybie skandynawskim i żarówki nie palą mi się. Powiem więcej, skandynawski tryb daje około 90% napięcia na żarówki.
a odpalanie przy włączonych światłach to "zabójstwo".
Nie zgadzam się z tobą. Codziennie przez 1,5 roku odpalam auto dwa razy na światłach w trybie skandynawskim i żarówki nie palą mi się. Powiem więcej, skandynawski tryb daje około 90% napięcia na żarówki.
są tacu, którzy odpalają samochód wielokrotnie częściej w ciągu dnia.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Mam 58 tkm przelotu w tej chwili. Jeżdże w zasadzie 90% po mieście. Dobre kilka razy odpalam samochód dziennie. H7 w moich soczewkach wymieniałem do tej pory 5 razy, w tym 5ty dokładnie miesiąc temu. Zwykłe ori albo philips premium itp wytrzymało u mnie max 18k km (2 razy) i do tego świeci niestety @#ujowo. Teraz mam OSRAM NIGHT BREAKER od 3k km i generalnie te wymieniłem trzeci raz co 10k km średnio. Różnica niestety jest mocno zauważalna na korzyśc tych +% kosztem prawie 2x mniejszej żywotności o czym piszą koledzy. Zaczynam powoli żałować, że nie dołożylem xenonów bo po zmroku ma to olbrzymie znaczenie. Jesien zima palą się nieco szybciej, latem starczają na nieco więcej, ale to moja subiektywna opinia. Zaznaczam, że jeżdżę dość dużo na światłach dziennych. Od nowości wymieniłem lewy stop przy 50k no i roszada wokół h7. Nie sądzę żeby u mnie było coś nie tak, tak czy siak h7 w mijania O2 FL starcza na max rok.
. Zaczynam powoli żałować, że nie dołożylem xenonów bo po zmroku ma to olbrzymie znaczenie. Jesien zima palą się nieco szybciej, latem starczają na nieco więcej, ale to moja subiektywna opinia.
Dlatego masa ludzi instaluje HIDy i się nie przyznaje do tego.
Mały koszt, a widoczność lepsza.
Gorzej, że zaczyna to być normą.
Ostatnio byłem u znajomego w warsztacie i się zdziwił, że nie chcę zainstalować HID.
Mówi, że do większosci aut nowych instaluje, jak nie mają ksenonów.
Pytałem się go, czy ludzie nie mają do niego pretensji jak mandaty płacą - odpowiedział, że jakoś nigdy nie miał z tego powodu kłopotów i nikt mandatu nie zapłacił.
On sam i jego mechanicy i rodziny w samochodach mają Hidy i jeżdżą po kilka lat.
Zaczynam się zastanawiać, czytając w/w wiadomosci, czy koszt dobrych żarówek nie pokryje mandatu jakby zainstalować po gwarancji Hidy :?:
Ja mam tryb skandynawski ustawiony na 60% mocy na żarówkach H7 Philips Blue Vision. Ostatnio po dwóch latach zmieniłem sam obie żarówki na nowe, bo już chyba czas. Kiedyś używałem Osramy i padały co kilka miesięcy.
Żywotność żarówek oznaczana jest dla napięcia 13,2V . Wzrost napięcia o 0,5V skraca żywotność żarówek aż o 50% (!!!) . Kolejnym czynnikiem jest jazda po złych drogach kiedy dochodzi do zjawiska "strząsania żarnika" . Dalej , żarówki o podwyższonej światłości mają krótszy czas działania ze względu na krótszy żarnik. Suma tych czynników może spowodować diametralne skrócenie żywotności żarówek . Można sprawdzić napięcie na kostce zasilającej żarówki - jeśli wynosi około 13,7V to na dzień dobry czas działania żarówki będzie 50% krótszy .
Antyfotoradar Valentine1
Harry II Classic+Sirio ML145
Można sprawdzić napięcie na kostce zasilającej żarówki - jeśli wynosi około 13,7V to na dzień dobry czas działania żarówki będzie 50% krótszy .
W nowym aucie na 100% będzie takie napięcie albo i trochę więcej pod 14V i co z tym zrobisz?
To jest normalne napięcie pracy w instalacji.
W miarę upływu czasu eksploatacji auta to napięcie nieznacznie spada w wyniku spadku napięcia na elementach składowych instalacji elektrycznej auta: akumulator -> stacyjka -> wyłącznik świateł -> przełącznik pod kierownicą -> bezpieczniki -> żarówki w reflektorach.
Efektem czego na żarówkach będzie niższe np. 12V i tu się zgodzę, że przy niższym napięciu trwałość żarówki będzie większa.
Z ciekawości zróbcie sobie w swoich autach pomiar napięcia na samej żarówce reflektora przy zapalonym silniku.
Ciekaw jestem wyników w zależności od wieku auta.
W nowym aucie na 100% będzie takie napięcie albo i trochę więcej pod 14V i co z tym zrobisz?
philips ecovision dają radę w takich sytuacjach - w lacetti żony wszystkie żarówki paliły się po max. 4 tygodniach - wkurzony nakazałem zakup P EV i mam spokój od maja ub. r.
Oryginały padły mi po 10 miesiącach (przebieg 25kkm).
Potem wsadziłem Osram blue 20% i są do dziś tj (14mies. i zrobiły 30kkm).
Używam dziennych więc żywotność jest nieadekwatna do tych co jeźdżą tylko na H7.
Nie widzę specjalnej różnicy w poprzednim aucie też miałem H7 i średnia raz na rok też była zachowana, więc tu w Skodzie to nie zmienia różnicy, gdzie też już raz wymieniłem.
Wkładanie tych wszystkie super żarówek które świecą trzy miesiące moim zdaniem bez sensu. Jeżeli ktoś rzeczywiście jeździ tyle po nie oświetlonych drogach wieczorami i nocami, to niech lepiej rzeczywiście sobie odłoży na ksenony.
A z dziennymi to niektórym powinni przeszkolenie zrobić z używania, sam jeżdżę na nich kiedy tylko mogę, ale jak widzę przy szarówce i lejącym deszczu klienta z dziennymi to mnie krew zalewa.
A z dziennymi to niektórym powinni przeszkolenie zrobić z używania, sam jeżdżę na nich kiedy tylko mogę, ale jak widzę przy szarówce i lejącym deszczu klienta z dziennymi to mnie krew zalewa.
Niestety to jest subiektywne odczucie każdego z osobna. Czy to już zmierzch czy jeszcze nie. A w dzień jak dzisiaj, gdzie niebo zasnute jest grubą warstwą chmur? W sumie widoczność nie jest "ograniczona". Co do jazdy w deszczu to sprawa jest jasna.
Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.
:evil: no Q%&R%W$&A - właśnie mija 5 dzień jak wymieniłem żarówki i lewa już nicht funkcjonirt :evil:
włożyłem w piątek produkt firmy Hella Standard :evil:
Te które mi teraz padły to były Tungsram - takie tylko były w stacji paliw a musiał koniecznie wymienić. We wcześniejszych autach z reguły wsadzałem produkty Osram-u.
a co producent wsadził nie wiem.
Ja w fiacie jak miałem Tungsram to mi padały średnio raz na rok. Jak zmieniłem na Lucas to od chyba 3 lat jest spokój. Inna sprawa że faktycznie żarówki powinno się wymieniać parami. Jak padła jedna to bardzo często w niedługim odstępie czasu pada druga.
ps. żarówki Tungsram to nawet te domowe na 230 v spisują się słabo (czytaj przepalają) i unikam ich jak ognia.
Komentarz